Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sheep z miasteczka Kraków. Mam przejechane 10297.21 kilometrów w tym 1568.58 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sheep.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
49.23 km 0.00 km teren
02:01 h 24.41 km/h:
Maks. pr.:43.91 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Kajaki jak zwykle.

Czwartek, 3 września 2009 · dodano: 03.09.2009 | Komentarze 0

Bez historii. Ale dobrze jak czasami można wskoczyć komuś na koło (z wzajemnością rzecz jasna).
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
67.50 km 55.00 km teren
04:01 h 16.80 km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

MTB Kraków

Niedziela, 30 sierpnia 2009 · dodano: 30.08.2009 | Komentarze 3

Zaczęło się fajnie bo rano wstałem wyspany i pełen ochoty do pedałowania. To juz coś. O 10 byłem już przy Błoniach z mocnym postanowieniem zajęcia jakiegoś sensownego miejsca w "rynnie" startowej. Ale okazało się że na rowerze nie mam licznika, poczułem się bez niego bardzo samotny i nieswój, postanowiłem po niego wrócić. To kosztowało mnie następne 40 minut zupełnie bezsensownie stracone bo licznika w domu i tak nie znalazłem. Zaopatrzyłem się w żele i stanąłem grzecznie na samym końcu ponad 1300 (mega + mini) chętnych do jazdy bikerów. Start czołówki przeszedł na końcu zupełnie niezauważenie, ruszyłem po czterech minutach i kogo mogłem to jeszcze wyprzedziłem na błoniach ale wiadomo że na błoniach to sobie można... Hamernia jest wąska i tam też raczej uważałem żeby nie wyciąć orła w kolizji a nie wyprzedzałem. Cokolwiek ciekawie było od pierwszego podjazdu do ZOO, jechałem własnym tempem i to było wystarczające żeby przesuwać się do przodu. Za babą jagą dogoniłem Grzesia (na starcie stał tam gdzie mniej więcej ja powinienem) i pojechałem dalej. Za autostradą w lasku pierwszy korek. Okazało się że przeszkodą nie do pokonania jest dwumetrowa górka. #$%&^!!! Wtedy pomyslałem że przy takiej pozycji startowej nie tylko czas 3:50 ale nawet 4:00 może być ponad moje mozliwości. Później było całkiem fajnie, tankowałem się tylko na drugim bufecie, na podjazdach spokojnie zyskiwałem - ale już Półrzeczki upewnił mnie po raz enty że RRon to jednak porażka na wilgotnym - na zjazdach nawet specjalnie nie traciłem, Kochanowski poszedł całkiem dobrze z marszu, poza małym nurkowaniem lewą burtą po tym jak w najwęższym miejscu wyłożyło się przedemną dwóch jeźdźców. Doping Szymona zrobił swoje i pojechałem dalej. Trochę zmiękłem tak jakieś 15 km przed metą (wg znaków orga) i dalej toczyłem się trochę wolniej niż chciałem. Metę osiągnąłem po 4:01:00 i pomimo że formalnie to mój najlepszy maraton (połowa stawki przy tegorocznych ok. 70%) jestem częściowo niezadowolony. Myślę że gdybym startował z miejsca jakie mogłem zająć na starcie ok godz. 10:15 spokojnie zaliczyłbym 3:50 co było moim założonym celem max. na ten rok. A to jakieś 50 pozycji w open i 20 w kategorii. Maraton był fajny, wilgotna gleba na zjazdach wymuszała uwagę i trochę techniki :-))) w paru miejscach można było złapać gumę (Grześ niestety rozpruł oponę i musiał się wycofać, Konrad załapał dwie gumy i stracił szansę na dobry wynik), Erni przyjechał w 3:08 więc zmieściłem się w limicie godziny za nim, Daniel jakieś pół godziny przedemną - jak się postaram to w przyszłym sezonie te różnice jeszcze się zmniejszą a ja stabilnie będę się łapał do pierwszej połówki stawki. Tylko nauczę się zjeżdżać :-)))!!!
Aha, po fakcie okazaó się że licznik miałem w kieszeni camelbaka. Bez komentarza.
PS. Bardzo śmieszny był nerwowy koleś z giga na zjeździe z Sikornika, rzucał ku.... i innymi takimi bo się zrobił mały 10 sekundowy korek na zjeździe. Kultura "zawodowca"...

133/259 w M3, 416/792 w open (tak mniej więcej).
Kategoria maratony


Dane wyjazdu:
95.56 km 30.00 km teren
04:42 h 20.33 km/h:
Maks. pr.:50.75 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Objazd części trasy maratonu krakowskiego

Czwartek, 27 sierpnia 2009 · dodano: 27.08.2009 | Komentarze 4

Wyprawa z Ernim i Konradem, Kochanowski bardzo ładnie wygładzony przez łopaty. Coś mi dzisiaj chłopaki trochę odjeżdżali...
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
54.05 km 4.00 km teren
02:20 h 23.16 km/h:
Maks. pr.:62.34 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Klasyka.

Wtorek, 25 sierpnia 2009 · dodano: 25.08.2009 | Komentarze 5

ZOO 7:18 - zawsze to dwie sekundy lepiej a mogło być nawet więcej ale na końcowym fragmencie blat mi się nie zablokował. I dupa. Później z Ernim kajaki i do domu. Po drodze prawy ubijak zaczął coś skrzypieć. Rower coraz bardziej sygnalizuje potrzebę przytulenia :-)
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
48.70 km 0.00 km teren
02:03 h 23.76 km/h:
Maks. pr.:42.70 km/h
Temperatura:19.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Eee tam. Co to za jazda...

Niedziela, 23 sierpnia 2009 · dodano: 23.08.2009 | Komentarze 0

Po wczorajszym grillu i karczku, kurczakach, kiełbasie, masie ogórków i hektolitrach Tyskiego ciężko było się zmusić do czegokolwiek. W szczególności do rowerku :-)
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
42.33 km 3.00 km teren
01:56 h 21.89 km/h:
Maks. pr.:41.56 km/h
Temperatura:23.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Jakoś tak nieciekawie.

Czwartek, 20 sierpnia 2009 · dodano: 20.08.2009 | Komentarze 0

Coś mi się dziś ciężko kręciło. Rower do przeglądu, przednie heble coś nie tegez i dodatkowo chyba piasta coś do mnie krzyczy. Kopiec 5:10 ale bez prucia żył. A już przed Turbaczem amor wypluł trochę oleju zaworem powietrza. Brrr...
Po powrocie okazało się że przednie klocki się skończyły - wytrzymały 3300 km. Teraz na przód pójdzie komplet XTR a na koniec tyłu czekają złote EBC (Erni twierdzi że to nędza).
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
49.49 km 0.00 km teren
02:13 h 22.33 km/h:
Maks. pr.:42.31 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Standardzik.

Wtorek, 18 sierpnia 2009 · dodano: 18.08.2009 | Komentarze 0

A w drodze na tor natknąłem się na Erniego.
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
39.49 km 3.40 km teren
01:42 h 23.23 km/h:
Maks. pr.:39.78 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

Regeneracja sobotniej wątroby :-)

Poniedziałek, 17 sierpnia 2009 · dodano: 17.08.2009 | Komentarze 0

O wątrobę trzeba dbać. Przed a nie "po".
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
63.88 km 38.00 km teren
05:49 h 10.98 km/h:
Maks. pr.:54.44 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

TURBACZ hardcore. I przy okazji Gorc :-)

Czwartek, 13 sierpnia 2009 · dodano: 13.08.2009 | Komentarze 3

Hmm... miało być słonecznie, przyjemnie i w ogóle sympatycznie. Start z Ernim w Mszanie Dolnej, przez Niedźwiedź do Rabki (niezły żart, ścieżka rowerowa), później Maciejowa stokiem narciarskim. Walka z muchami wielkości konia. Temperatura spadła do 13 stopni, wjechaliśmy w chmurę a ta w ramach rozrywki oberwała się nad nami. Ale Turbacz zdobylismy chociaż niekoniecznie tą drogą którą chcieliśmy :-) Po czosnkowej miało być już z górki i lajtowo. Ale niestety zamiast czerwonym popruliśmy w pewnym momencie zielonym (wskazówka napotkanych turystów z gatunku "którędy na Grunwald?"), więc przy okazji wydarliśmy na Gorc. Miało to swój smaczek, nie powiem. Jedna z licznych rozmów:
- Baranek jak to jest, jesteśmy na 40 kilometrze na wysokości +/- 1200 mnpm i w zasadzie cały czas zasuwamy POD górę? Jak będzie wyglądał zjazd?
Oczywiście nic nie odpowiedziałem rzężąc rozpaczliwie na młynku.
A zjazd ze szczytu niebieskim pokazał o co chodzi w jeździe po kamieniach i mokrych korzeniach. Później już asfalcik i prucie do Mszany 40/45, Erni mnie ciągnął dając dobre zmiany więc szybko poszło :-)
Cholera gdyby nie te 15 km asfaltem to byśmy mieli średnią 9 km/h !!!
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
44.06 km 30.00 km teren
02:14 h 19.73 km/h:
Maks. pr.:61.44 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Podjazdy: m
Kalorie: kcal
Rower:Centurion

MTB Michałowice

Niedziela, 9 sierpnia 2009 · dodano: 09.08.2009 | Komentarze 0

Szybko, pyliście i dużo przyjemniej niż mi się wydawało na przejeździe trasy w środku tygodnia. Chociaż chyba za krótko :-) W przyszłym roku pojadę może dwie pętle...
63/126 miejsce w open na dystansie mega i 10/32 w kategorii M2 (ale te kategorie to jakieś dziwne i mocno niestandardowe). Czas 2:14:22
Od 20 km. jechałem tasując się z numerami 25 i 188. Całkiem fajnie :-) 25 w pewnym momencie odpadł a 188 udało się wyprzedzić na dojeździe do stadionu (było dość zacięcie:-). A 23 (bikeholik) pędził sobie w pobliżu ale na giga...
Na kiełbaskę się nie skusiłem chociaż wyglądały bardzo dobrze, Szymonowi smakowała :-)
Kategoria maratony