Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sheep z miasteczka Kraków. Mam przejechane 10297.21 kilometrów w tym 1568.58 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sheep.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
51.76 km 0.00 km teren
02:24 h 21.57 km/h:
Maks. pr.:39.18 km/h
Temperatura:25.0
HR max:152 ( 82%)
HR avg:118 ( 64%)
Podjazdy:147 m
Kalorie: 1191 kcal
Rower:Centurion

Relaksująca niedziela

Niedziela, 21 sierpnia 2011 · dodano: 21.08.2011 | Komentarze 0

Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
64.56 km 20.00 km teren
02:59 h 21.64 km/h:
Maks. pr.:63.28 km/h
Temperatura:24.0
HR max:177 ( 96%)
HR avg:142 ( 77%)
Podjazdy:621 m
Kalorie: 2212 kcal
Rower:Centurion

Zespołowe męczenie buły (czyli mnie).

Sobota, 20 sierpnia 2011 · dodano: 20.08.2011 | Komentarze 0

I dzwon. Chyba jak do tej pory największy z moim udziałem. Generalnie niezbyt szkodliwy poza nieprzyjemnością tarcia sobą po żwirze...
Ale dobrze ze chłopaki mieli gest i czekali na mnie na każdej górce :-) Aekipa była duża bo 9 bike'ów.
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
37.42 km 0.00 km teren
01:31 h 24.67 km/h:
Maks. pr.:60.73 km/h
Temperatura:27.0
HR max:172 ( 93%)
HR avg:138 ( 75%)
Podjazdy:393 m
Kalorie: 1076 kcal
Rower:Centurion

Prawda i okolice.

Czwartek, 18 sierpnia 2011 · dodano: 18.08.2011 | Komentarze 0

Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
35.85 km 0.00 km teren
01:26 h 25.01 km/h:
Maks. pr.:42.12 km/h
Temperatura:19.0
HR max:165 ( 89%)
HR avg:136 ( 73%)
Podjazdy:117 m
Kalorie: 992 kcal
Rower:Centurion

Continental Race King + mokry asfalt = dzwon.

Poniedziałek, 15 sierpnia 2011 · dodano: 15.08.2011 | Komentarze 0

A d..a boli :-))
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
35.88 km 0.00 km teren
01:26 h 25.03 km/h:
Maks. pr.:59.16 km/h
Temperatura:29.0
HR max:192 (104%)
HR avg:145 ( 78%)
Podjazdy:399 m
Kalorie: 1101 kcal
Rower:Centurion

Prawda, Kocmyrzów i takie tam.

Niedziela, 14 sierpnia 2011 · dodano: 14.08.2011 | Komentarze 0

Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
23.09 km 0.00 km teren
00:59 h 23.48 km/h:
Maks. pr.:42.32 km/h
Temperatura:25.0
HR max:154 ( 83%)
HR avg:127 ( 69%)
Podjazdy: 91 m
Kalorie: 597 kcal
Rower:Centurion

Po letargu. Dwumiesięcznym...

Sobota, 13 sierpnia 2011 · dodano: 13.08.2011 | Komentarze 0

Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
25.00 km 0.00 km teren
01:00 h 25.00 km/h:
Maks. pr.:40.00 km/h
Temperatura:25.0
HR max:165 ( 89%)
HR avg:135 ( 73%)
Podjazdy:120 m
Kalorie: 800 kcal
Rower:Centurion

Lekkie przypomnienie

Sobota, 16 lipca 2011 · dodano: 17.07.2011 | Komentarze 0

Nawet nic nie boli po ostatnich przygodach.
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
51.50 km 0.00 km teren
02:03 h 25.12 km/h:
Maks. pr.:42.47 km/h
Temperatura:33.0
HR max:169 ( 91%)
HR avg:129 ( 70%)
Podjazdy:274 m
Kalorie: 1268 kcal
Rower:Centurion

Szarów-Kłaj-Niepołomice

Sobota, 4 czerwca 2011 · dodano: 04.06.2011 | Komentarze 0

Palnik straszny. Słabo mi się jechało więc postanowiłem skończyć wcześniej. Wdrodze powrotnej spotkałem gościa na szosie i 10 km. ciągnąłem się za nim z v=37-29 km/h. No, to mi się podobało :-)
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
31.11 km 0.00 km teren
01:25 h 21.96 km/h:
Maks. pr.:52.00 km/h
Temperatura:21.0
HR max:150 ( 81%)
HR avg:135 ( 73%)
Podjazdy:190 m
Kalorie: 840 kcal
Rower:Centurion

Regeneracja Niepołomice

Niedziela, 29 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 0

Bzyk i już.
Kategoria solo i nie tylko


Dane wyjazdu:
52.63 km 52.63 km teren
05:36 h 9.40 km/h:
Maks. pr.:54.68 km/h
Temperatura:9.0
HR max:179 ( 97%)
HR avg:151 ( 82%)
Podjazdy:2000 m
Kalorie: 4373 kcal
Rower:Centurion

Krynica 2011

Sobota, 28 maja 2011 · dodano: 29.05.2011 | Komentarze 2

No cóż. Lekko nie było ale satysfakcja jest tylko z ukończenia. Nic więcej.
Oficjalny czas 5:36:20
Open: 217/279 w tym 38 DNF etc.
M3: 84/106 w tym 11 DNF etc.

A było tak:
- wyjeżdżając na Krzyżową myślałem że puszczę pawia :-) Heh, jakby nie było pierwsza porządna górka w tym sezonie :-)
- później przeżyłem lekkie rozczarowanie excavatorami ale mi przeszło jak sobie przypomniałem saguaro 2010
- przy zjeździe do bufetu (albo raczej punktu serwisowego) uciekło powietrze z amora. Całe. Myślałem że mi łapy odpadną. Masakra. Dobrze że była tam pompka do amortyzatorów bo musiałbym zakończyć występ.
- Słotwiny mnie dobiły w jakiejś połowie górki, nie bradzo wiedziałem o jakim limicie krzyczał gość z obsługi ale się załapałem jakby co :-)
- za trzecim bufetem tradycyjnie brakło mi kondycji ale za to przybył deszcz, grad, pioruny i co tam jeszcze było w komplecie. Dużo tego było.

Maraton mi się podobał ale za rok muszę coś zrobić z kondycja bo spokojnie na ostatnim fragmencie można pojechać o jakieś pół godziny szybciej. Tylko coś jeszcze trzeba mieć w zanadrzu. I nie chodzi o żele :-)

Gratulacje dla Kondzia i oczywiście Erniego Kong Konga rowerów. I wszystkich, którzy ukończyli. Tomek i Staszek niestety mieli defekty a Żygło niech się kuruje po kontuzji. Tylko skutecznie!!!
Kategoria maratony