Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi sheep z miasteczka Kraków. Mam przejechane 10297.21 kilometrów w tym 1568.58 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.86 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy sheep.bikestats.pl
Dane wyjazdu:
51.34 km 45.00 km teren
05:09 h 9.97 km/h:
Maks. pr.:58.37 km/h
Temperatura:8.0
HR max:175 ( 92%)
HR avg:157 ( 83%)
Podjazdy:1844 m
Kalorie: 4315 kcal
Rower:Centurion

Złoty Stok 2010

Niedziela, 16 maja 2010 · dodano: 16.05.2010 | Komentarze 5

Ujechałem się na maksa. Bardzo męczący maraton o którym przed startem miałem jednak inne wyobrażenie. Po 500 metrach odjechał sobie w siną dal Tomek a po kilometrze Konrad - już ich nie zobaczyłem :-)
Po pierwszym podjeździe zgodnie z przedstartowymi ustaleniami zerknąłem na czas - było 1.01 po mniej więcej 9 km (Erni na mecie zeznał że miał tam czas 45 minut), więc nastawiłem się psychicznie na czas całości ok. 4,5 godziny. Życie boleśnie zweryfikowało moje wyobrażenia :-)))
Po 25 km musiałem zdjąć zasyfione okulary i od razu dostałem w oko błoto.
Błota były tony a ostatnie 10 km po cudownym rozmnożeniu się dystansu z zapowiedzianych 43 do 51 to była litania przekleństw wszystkich kierowanych przeważnie do orga. Końcówka naprawdę była nieciekawa.
Na trasie zauważyłem na liczniku nachylenie 26% ale na wykresie po ściągnięciu danych było nawet 33%. Cholera dużo! W dół pokazał max 59%
Zjazdy były nawet OK choć niektóre były zbiegane (tak jak i niektóre górki robione z buta).
A organizmu się nie oszuka - pojedzie tyle ile się go wytrenuje :-)))
Aha, nowe opony (Kenda ExCavator) na błoto okazały się OK ale najbardziej podobały mi się Panaracer'y na meridzie Erniego. Ostry bieżnik.
Oficjalny czas 5:16:52
Open 305/406
M3 112/153
Złoty Stok 2010 © sheep
Kategoria maratony



Komentarze
danwidlo
| 09:53 czwartek, 20 maja 2010 | linkuj Bar coś ci fotka nie hula!
sheep
| 10:45 środa, 19 maja 2010 | linkuj Ale raczej nie na błoto. Sam też muszę wymienić tylnego RR. Chyba na to samo.
danwidlo
| 10:42 środa, 19 maja 2010 | linkuj Ja zastanawiam się nad Kenda KOMODO. Jako drugi komplet na trudne warunki powinien być ok. Poza tym cena za 520g rzędu 60 zł to chyba całkiem nieźle. W grę wchodzą jeszcze Racing Ralph kolo ma na allegro komplet lekko używany, może na nie się skuszę. Mówiłeś że całkiem dobre kapcie.
sheep
| 18:26 niedziela, 16 maja 2010 | linkuj Ja jechałem po raz pierwszy na Kenda ExCavator 2.1 i jestem z nich zadowolony. Bardzo dobrze trzymały i nie miałem żadnych problemów. Choć patrząc na wzór bieżnika to jest bardzo podobny do Nobby Nic'a. Ale zdecydowanie tańszy :-)
danwidlo
| 11:00 niedziela, 16 maja 2010 | linkuj No to ładnie. Patrząc na prognozy pogody podejrzewam, że większość maratonów w najbliższym czasie będzie rozgrywana w takich właśnie warunkach. Na Szczawnicę muszę skombinować komplecik jakiś oponek na hard teren bo na tym co mam nigdzie nie zajadę w takich warunkach. Respect za wytrzymałość i hart ducha i ciała!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa mawio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]